odpłynie z gondoli
stare worki w balony przerobi
i chuldniem gdzie trzeba
kto zerwał jabłko z zakazanego drzewa
………………
coraz mniej echo o tobie
pobrzmiewa
w moim pustej głowie
coraz rzadziej do nieba ją wznoszę
wróć do mnie
już nie proszę
usycham
a kiedy kicham
w spękanej wargi resztce coś tam wybłagać chcącej
rysa się pogłębia
w głowę wnika przez nią światło umyka
i staje się ciemna
lepiej
by w przeciwnym popełzła kierunku
rozłupać ogniste siedlisko
siarczystego
co go tu jak pszczół w ulu
z gondoli wypłynie uwolni worek
ze lnu
w balona przerobi a wtedy siła wyporu …
...czy wiadomo już kto lub co zerwało jabłko
z zakazanego drzewa?
gdybym dorwał drania wiem co bym zrobił
tzn. teraz wiem a co gdybym dorwał to już nie
a zresztą
nieważne
rysa się pogłębia
głowę już znaczy
przez nią światło odpływa
i staje się ciemna
oby w przeciwnym popełzła kierunku
niech pęknie siarczyście
bólu ogniste siedlisko
co go tu jak pszczół w ulu
odpłynie z gondoli
Ale mi się p ie r do l i