zawierucha dalej trwa
słowo przeciwko słowu
myśl za myślą ciągnie się
ja chcę ty nie
i na odwrót bywa też
nierównowaga to równowaga
młodość to przecież zabawa
krótka życia przeprawa
najpiękniejsza to sprawa
długo starasz trzymać ją
piękny czas biegnie
a ty żałujesz złych dni
tamtych dni nie
kiedy niewinny
bawiłes się
pragnij a nigdy się nie skończy
twa wiosna niech rozkwita
a ty wykorzystuj każdy dzień
smiertelnik teraz nieśmiertelny
z obłoków nie schodzi
podskocz wyżej
weź więcej
i zapamiętaj niepowtarzalne dni...