a przecież nie ma wiatru
tylko dotyk dłoni
serce się śpieszy
a przecież noc długa
możemy iść powoli
słyszę krzyk
a przecież tak delikatnie
spływam pocałunkami
po twoich biodrach
czuje zapach
chociaż róża ma wciąż
stulone płatki
widzę kropelki rosy
w blasku świec
niczym brylanty
pod palcami burza
w oczach płomienie
niebiosa otwarte - drżysz
jak ziemi
przed uderzeniem pioruna