Nie lubię zęba
Brzucha też jest nieznośny
Glowa dobija bezlitośnie
Ale jest jeden
Taki którego przetrwać nie mogę
I żadna tabletka nie pomoże
Serca
Kiedy ktoś Cię zawiedzie
Czy też skrzywdzi
Tak jak mnie
Gdy spotykam się z nieszanowaniem
Od kogoś komu powierzylem swój los
Wykroje więc serce i oddam ci je
Krwiopijco a ja będę
Stalinem