i zmrok zapada
powabu pełen jestem
na ciepły uśmiech
miseczkę wam ofiaruję
smakowitością wypełnioną
blaskiem nektaru pomarańcza
do syta pijcie
jak słowo miłości
tylko się nie nie pozabijajcie
na łakomy cal żądzy
ja oczy zakryję i zniknę
tylko zobacz bez gwiazd
jaki hojny jestem bogodajny
ja twój Księżyc...