opowiem ci o miłości
chodź
usiądź okrakiem na moich kolanach
rozepnij koszulę
obejmij
i przytul
słyszysz?
to nie miłość to serce
od maja tak bije
i łzy krwawiącej duszy do głowy wciąż tłoczy
te wrześniowe mają więcej czerwieni
jak korale dojrzałej jarzębiny