Tęsknię straszliwie i wyglądam Jej
Żyć zapominam i z miłością zwlekam
Z wszystkim na później ociągam się
Po cóż żyć, gdy Ona za rogiem
Czeka wciąż i wygląda mnie
W co wierzyć, gdy Ona mym Bogiem
Treścią istnienia dziś stała się
Jednak nie śmierć przeraża mnie
lecz życia boję się panicznie
Przyjdziesz, lecz ja nie zauważę Cię
moje Ty szczęście, moje śliczne….