gwałt na dzieciach w jego imię
to czas który nam pozostał
nieleczona prostata boląca ostroga
Odchody ptaków na kołnierzu paraliż
w młodym wieku niemożność skrywanych
marzeń jeleń na rykowisku z dzieciątkiem
niektórzy chcą aby był to Jezus
Bułeczki pyszne z peerelu kredyt zaufania
władzy do dziś nie spłacony uwikłany człowiek
w słabości wiary i zabobonów miłośnik słowa
na wiatr rzucanych z ambony
Ta cisza to samotność i twoje niezrozumienie
brak prezydenta i premiera kłótnie i swary
to piasek galaktyk nieodkrytych na plażach
mojej wiary w czystej postaci zło którego nie chcem
ale muszem akceptować
paradoksalne życie w odchodach