a rzeka miedzy nami.
Czy chcemy do rzeki wskoczyć
czy zostać na brzegach sami.
Czy woda będzie łaskawa
ku morzom szczęścia prowadzić,
czy nas roztrzaska na skałach
lub na mieliźnie osadzi.
Na sygnał niech z brzegów obu
do rzeki wskoczą dwa ciała,
nie ma innego sposobu
by się dłoń z dłonią spotkała.
A teraz wraz z dziką rzeką
płynąc tratwę budujmy.
By przetrwać drogę daleką
razem płynąć spróbujmy.
Tratwy tej już nie zatrzyma
ni wir, ni głaz ani też kra,
a wiatr nam żagiel nadyma
i do mórz szczęśliwych nas pcha.
Czy da się tak rejs zakończyć?
Czy warto wejść do tej rzeki?
Czy lepiej w rzece się złączyć,
czy zostać na brzegu dalekim?
Na te pytania nie poznam
nim wskoczę odpowiedzi.
I serca swego nie poznam
by wiedzieć co we mnie siedzi.