z kim do łóżka mam iść
z misiem,paciorkiem czy bez
jak nowe życie które narodzić nie chcę
jedynie co chcę to z czasem wypad łona
tutaj nie widzę by Prawo
coś wskórało jak nauka
która o powikłaniach więcej mówi
zwłaszcza przy dzisiejszych uczonych
pigułka przed czy pigułka PO
czyż to nie czysty zabobon
czyż nie lepiej lepiej zastrzyk sobie zrobić
i pół roku mieć spokój
niż o pigułkach pamiętać
jak teraz choć pociech się nie chce
tak później można ich nie mieć
bo nie wszystko się tak ma co chce
też czasu może braknąć
w którym też nie pomoże
sztuczne zapłodnienie...
...też gdy łaknienie czujesz
niczym apetyt
który pobudza nastrój
niż przykre wiadomości
które niepowodzenie mają
tak też narządy mamy
stalowe jak plastikowe
a odsetek zdrowia
poniżej średniej krajowej
tak że Prawo do aborcji
nie jest potrzebne
jedynie nauka
by z dróg rodnych
wymiotów nie było
osłabienia czy zgonu