malowano ściany
potem do pisania był płyn
z sadzy robiony i kleju
wreszcie znaleziono
piękne kałamarze
do sztuki pisania
do doskonałości
do śmiałości czy łez
atramentowych łez
i jak alfabet
każdemu jest znany
to skąpych źródeł nie ma
by osiągnąć szczyt uśmiechu
też do uczty miłosnej
drogi rozumnej
wielobarwny
ma muzyki dźwięk
i w blasku świata
rozpiętość...