błogość poczujesz pocałunek
delikatny dotyk opuszków palcy
z rozkosznym smyraniem paznokci
na niewiarę swoją
chwilę wstrzymasz oddech
na pragnienie uniesienia
na pożądanie z utratą zmysłowości
wnet w płomieniu ust
w otchłanie namiętności się rzucimy
przylegając do siebie
płynnie tak i rytmicznie
szukając źródła rozkoszy
bardziej się zatapiając
smakowicie się karmiąc
w objęciach ramion drżąco falując
w uśmiechu obudzimy oczy
by na noc następną znów być razem...