jak Zbyszek Wodecki
zwłaszcza że dla ludzi grał dla dzieci
i gwiazdy z siebie nie robił
jak to nie jeden robi
jak trąbka jego przestrzenią była
tak takich ludzi jest szkoda
nie tylko że wśród ludzi żyli
ale że swoją mądrością muzyką zachwycili
za co szacunek jemu należy się wieczny
choć nie jest i nie był święty
ale przyjemny w życiu codziennym
też Niebo niech mu teraz miłość da
a on z niego nam uśmiech do czynnego życia
czynnego w pogodzie ducha
anieli niech jemu grają
by do raju światła jemu nie brakło
jak arystokracji z wyrachowania
a człowiekowi który nie wywyższał się
dzisiaj Pan cudowny Pan miłości
niech pić jemu z wody życia da
niech radością Nieba nam wszystkim będzie
i rozśpiewanym w 'pszczółce mai
życie niech nam Guciem umaja
od dzisiaj szczęściem
od miłosiernego Pana
i w Panu od siebie
Słońcem niech nam będzie
Ziemi chlubą człowieka muzyką
bo może kiedyś się spotkamy
by wiecznie się cieszyć
cieszyć się radością
a nie mrzonką
która na ziemi w czasie się kończy
dla nie jednych bez wiecznego żywota
i tutaj nie trąbka a saksofon
Zbyszkowi niech zagra wszystkimi basami
'AVE MARYJA'
też'Panie to ty na mnie spojrzałeś'
by byłbym już dla ciebie
i pośród wszystkich świętych
miłościw mógł dla ciebie śpiewać
jeszcze w Niebie jak i Ziemi
Słońcem jest umiłowany
i w dniu pogrzebu
z Nieba deszczem jego poświęć Boże
na znak że u Ciebie już jest
rozkosznym dzieckiem...