Słodki, soczysty, kuszący zagadką.<br />
Złapałam za klamke i rozwarłam drzwi na oścież.<br />
Stałeś w nich wpatrzony we mnie z nadzieją na zaproszenie.<br />
Powiedziałeś, że błądziłeś po innych domach szukając miłości i tu dotarłeś.<br />
Zwabiło cię światło, które w moich oczach teraz dojrzałeś.<br />
Usiadłam na przeciw ciebie, przy stole zastawionym kochaniem.<br />
Nie chciałeś od niego odejść.<br />
Jadłeś z mych dłoni namiętność, miłość, rozkosz i czułość.<br />
Tak ci one zasmakowały, że zostałeś.