Słońca Panem Księżyca
Też Panem deszczu i burz
Z błyskawicami
Panem wiatru
Jesteś moim Bogiem przyrody
Tak przyjacielem dobrym jesteś
Dlatego dłoń swoją podaję Tobie
W pokornym słowie Miłości Twojej
I dla słowo pokorne Tobie daję
Nierozerwalnie
Wiem jak Twoje jest Niebo
Jedynie człowiekiem ziemi ja
Nienaruszona
w zegarze czasu
który w tył się cofa
Nie znając dnia
Ni godziny
Choć w tym przekręcie
Żyję i żyję w uśmiechu
Tak tez pamiętaj bez bólu
Pamiętaj
Dla Ciebie będę
Wyspą Błogosławioną
Tak,tak wiem
Czas się cofa
niczym LOT
Tak teraz powiedz
Czy opóźniony may Start
W surowości obyczajów
Tak nie zapomnij się spóźnić
Bo też Tramwaj tobie zadzwoni
Dzyń w jasności dzyń nocą
I byś a by nie wątpił a w to
Iż pragnienie pożądaniu
Bliskie jest niczym oślepienie
Bo Słońce świeci
Jedynie tobie
Innym daje ciemność...