spragniony ust
spragniony jest pocałunku
tak jemu z oczu kapię łzy
ku złości i zazdrości
by zaufać jeszcze raz
pokochać mógł jak słowo
albo jego raz drugi lub trzeci
czy tak wśród życia musi być
czy o innych myśli czy tylko szpanuje
zwłaszcza kiedy życie umartwione
jest zakłamanym ciężarem dręczone
też wiatru nawałnice przynoszą ulewy
a mnie tęczę w podwójnym uśmiechu
dzisiaj zwłaszcza dzisiaj
rację chyba przyznasz
miłość zawsze ma atuty trzy
'miłość,złość i nienawiść'
przez co ma się ciężar życia
lub lekkość piórka co siły obala ...