to znów w innych kwadrach,
toczy się fortuna,
zła, podła i krwawa.
Na grzbiet życia skoczy
i ciągnie lejcami,
raz ziębi, raz grzeje,
szturcha ostrogami.
Słabości wciąż nowe
w człowieku rozpala,
gdzieś dąży i dąży,
zła, podła i krwawa.
Zadufana w sobie
portfele nabija,
nie szczędzi czułości,
chciwością rozpływa.
Bogactwo i bieda
na szczęściu rozstajach,
lecz ona kpi z tego
zła, podła i krwawa.
Dzisiaj swoim kołem
na szczyty wynosi,
sypie złotym runem,
ponad wszystkich wznosi.
Jutro strąca w przepaść
litością nie pała,
fortuna zdradliwa,
zła, podła i krwawa.
autor :terry