na tej ziemi
moc twoja siła
już się skończyła
dzisiaj
przed obliczem Pana stajesz
w najpiękniejszym ogrodzie
gdzie bólu nie ma złości
jak i nie ma nienawiści
dzisiaj Raj witasz
Raj nie z tej Ziemi
co słodki zapach kwiatu
białą Lilią się zwie
wiekuistym życiem
gdzie jedna kraina ginie
niczym dla pieniądza miłość
a falująco otwiera druga
w większej radości
tak,żegnaj przyjacielu
żegnaj
dzisiaj duszą pocałunek
na twych ustach składam
jak myśli które słyszysz
gdyż się uśmiechasz
widząc iż w oku się łza kręci
że tak szybko i że już
choć widzisz nie płaczę
za dłoń ciebie trzymam
choć zimna jest
lecz serca nie mrozi
niczym miłość twoja
na chwilę spuści łzy
dla pokazu - wiesz
na swojej zbutwiałej tratwie
daleko nie popłynie
tak żegnaj przyjacielu
żegnaj
w moich dwóch głębokich Oceanach
zawsze będziesz radością
jak za pierwszym razem
kiedy słoneczko zobaczyłeś
księżyc odbiciem lustrzanym
i uśmiechy nasze widzieliśmy My
tak na tą przyjaźń tęczą mi zaświeć
najpiękniejsza gwiazdą
bym wiedziała,kiedy u Pana
wyśmienitej wieczerzy kosztujesz
jak też Zorzę zieleni ześlij
bym wiedziała iż to jest droga
wiodąca mostem diamentowych gwiazd
jak też dzisiaj ,żegnaj przyjacielu
żegnaj pomiędzy północą a południem
i do wieczora nich kwiat tobie pachnie
w najcudowniejszej Lilii
która na szczyt ciebie powiedzie drogą miłości
bez labiryntu w którym nie jedni giną
miedzy tajemnicą Nieba a doczesnym życiem...