Razem wiemy,Krzyż
przynosi szczęście
jak Ciebie objecie
tak wiem innego pocałowałam
ale Tobie,wiesz dozgonna bedę
ale nie Świętości
bo też ją pokazałeś
i za to Kocham Cię
a najbardziej za ten Krzyż
co nie każdy jego jak robactwa
co w nie którym człowieku istnieje
i dla tego kocham Ciebie
jak też kocham wszystich ludzi
lecz wiesz,nie wszyscy dadzą się kochać
by świadomość utracić i miłości żyć
dla Raju,w którym widzisz Ty mnie
a ja Ciebie,nie jak jałowiec pospolty
który zimę przetrzyma a lata powinien
też Wiatr,jak to Wiatr swoje wie
też,wie gdzie sputoszenie zrobić
i jako człowiek,choć wiesz
jak też wie Bóg,droga jest prosta
i na wszystko pomocna
jedynie powiem Tobie
to jest dobra sprawa
jedynie dla tych co Opiekę mają
Opiekę Bożą a nie świętość
Która ludzi przeleci
bo wiesz,ja wszystkich przelecę
gdy na emeryturę zejdę,a to jeszcze potrwa
Jak też wtedy będę miała czas
nawet dla ciebie,choć Wiesz
blisko Ciebie jestem
nie jak 'obiecanki cacanki'
i jak to gdzie się coś koloruje
jak życie się klaruje
tak w WPROST życia realnością
To wiesz to TY i wiem ja
choć powiem innego pocałowałam
ale Ciebie kocham jak Boga
i tak szczerze powiem
mam nadzieję,bo Wiesz
nie każdy głupi jest
jak chce nauczać
gdzie krzyża nie ma
też ciekawam jestem
czy tam też tak wspaniała Świętość
próg przekroczy,kiedy z Krzyżem
jedynie ją przemknie
gdzie jako jałowiec,wiadomo
moczopędny jest
jeszcze nie badany
niczym jesień urokliwa
może być jak też człowiek goły
ale nie ten co nadzieję ma
gdzie Krzyż mówi,pamiętaj o mnie...