W ślad za mymi przodkami podążam.
Wyruszam w nieznaną podróż,
Która nie ma końca.
Nie zobaczycie mnie już więcej,
Nie znajdziecie po mnie nic.
Dlaczego płaczesz?
Nie pomoże tu twój krzyk...
Nie rozpaczaj po mnie,
Nie trać na to sił.
Po co masz marnować swoje cenne łzy?
Daj mi tylko dobrą trumnę, barwny wieniec,
I wykop mi dół,
W którym zapuszczę korzenie.
I ostatni raz,
Popatrz na mą piękną twarz...
Niech będzie dla ciebie wspomnieniem.
Bo nic po sobie nie zostawiam.
Moja nieśmiertelność była jedynie złudzeniem...
Tylko cmentarny kamień po mnie zostanie
Na nim moja fotografia.
Czuwaj przy nim, dziękuj mu,
Bo tak lekka śmierć rzadko się trafia...