Co zgubę niesie i klęski wszechświaty.
Nich zapamięta Sąd Ostateczny,
Będąc ofiarą swoich katów.
Wydaj Go potem sępom drapieżnym
I głodnym psom za grzechy jego.
Nich Twoja wola wreszcie się spełni,
Strącając z tronu człowiecze ego.
Oni w niezgodzie między sobą stoją,
Mszczą się jak mogą najżarliwiej.
Zrób to w końcu Królu rozgniewany -
Pozwól im zasmakować męki prawdziwej.
I nic im nie dadzą głośne błagania,
Ani ich pałace nic nie pomogą.
Zburzyli Twe święte zaufanie,
Choć Ewa była dla nich przestrogą.