Na zawsze myśl o tobie pozostanie już ze mną.
Głęboka rysa, na umyśle mym rana,
Do końca pozostanie już tu nieścieralna skaza.
Na bezludnej wyspie, gdy nikogo prócz mnie nie ma,
I tak nie będę sama, gnębią mnie o tobie wspomnienia.
Nawet będąc w próżni, echo odbija mi twój głos,
Nie uwolnię się od niego, chodzi za mną krok w krok.
Gdziekolwiek spojrzę, widzę twoją znienawidzoną twarz,
Nie ukryję się od tego, tutaj nie gra roli czas.
Bo odcisnąłeś na mym sercu piętno,
Ciągle uciekam, a wspomnienia biegną ze mną.
Lustro mego życia stłukło się,
Chcę być wreszcie sama! Zostawcie mnie!