pomaga mi przeżyć to piekło.
Upadam i wstaję.
Proszę o pomoc, bo nie jest mi lekko,
iść przez to piekło.
Nie poddam się, nigdy nie spocznę,
choćby mi zabrakło sił.
Chcę walczyć o wolność.
Proszę... Zaciskając swe pięści do krwi,
bo nie mam już sił.
Wiecznie jej płomyk w umyśle się tli,
mam nadzieję, że też wierzysz we mnie.
Ostatni raz wstaję.
Wiem, i tak nic nie zdobędę,
ale wiara króluje dziś we mnie.