tak inni dalej walczą
bezwarunkowo czy bezwartościowo
i choć to dość skromne
dla wielu
tak też dość krnąbrne
wiedząc
'człowiek nie samym chlebem żyje'
to i może mało zrozumiane
lecz kiedy się widzi
jak lekarz twierdzi kapłan
'nic tu po mnie'
a jednak wstaję
choć nogi kuropatiawe mam
choć ty mnie nie pomagasz
jedynie lek podajesz <3X dziennie>
który raz się powinno brać
w nie mniejszym stopniu
dobrze że mam dobrych aniołów
gdzie wiesz,przeprosiny nie pomogą
kiedy nie jedni nie tylko
od alkoholu puchną a też sterydach
jak soli,na uzyskanie drugiego źródła
którym jest do podziału ZUSu
też dobitnie uśmiercający
uśnieży ból wysyłając do Świętego Piotra
albo wiedzy gdzie dzisiaj nauka z nią się mija
i dla lekarzy wielce jest ryzykowna dla pielęgniarek
gdzie się też koniec widzi
to nie słowo które obornikiem śmierdzi
a odwaru odcedzenia na gorąco
jeszcze przez grube sito...