wyciszenie pamiętania na
dziś
oddycham ich miłością
zostawiając smutek
nazbierało się dużo
łez
zapakowałam wspomnienia
zarzuciłam tobołek na plecy
ciężko się idzie z garbem
świadomości
nie wyrzuce nie mogę spalić
pusta jest dłoń
serce wypełnione
kochaniem
blaskiem oczu dziecka
obęjmują czule ich maleńkie
dłonie ciepłe
ogrzewają duszę
to moja pasja
ofiarować miłośc dzieciom