rozmowy
posklejały się myśli bardziej
ciążą
idę do córki
nie wiem jak powiedzieć
walcz bo życie nie jest
bajką
przytulam wnuki niech
bezpiecznie zasną
patrzę na swoje dziecko
nie wie razem czy osobno
jest z nim chociaż płakała
znowu
oczy nieobecne patrzą za czymś
czego ja nie widzę
nie potrafię pomóc
biegniesz za szybko
pogubiłaś marzenia
zacisnęłam dłonie
ukryłam
miłość ofiaruję
córce