niosąc te same nowe nadzieje
najpierw iskierką zabłyśniesz w oku
a potem buchasz jasnym płomieniem
niby ta sama lecz całkiem inna
inne kolory inne odcienie
deszczem poważna słońcem dziecinna
niczym młodości ciepłe wspomnienie
barwnym motylem zawrócisz w głowie
żółtym uśmiechem małej stokrotki
szepniesz do ucha ponurej sowie
że czas na grymas wiosenno - słodki
zawsze ta sama i zawsze inna
pełna tęsknoty i rozmarzenia
taka zwyczajna całkiem niewinna
oddechem szarość w złoto zamieniasz
wiatrem łagodnym owiewasz skronie
sprawiasz że w sercu miłość się rodzi
gdy ściskam twoje pachnące dłonie
czuję że lepsze jutro nadchodzi