niczym otchłań Oceanu
gdyż ciepłe pocałunki ma namiętne
i zwłaszcza iż wie
w jakie usta się wchodzi
i tak wprost od Nieba po Ziemię
w każdej codzienności nawet głębiej
jak noc czy dzień czy słowo Kocham
które to emocjonalnie brzmi lub płodności
bez funkcji czadu tak zwanogo Smogu
który to w życiu miano smrodu ma
niczym role życiowe czy obrabiane
tak bez przemocy
czyżby życia system nie jest niczym świadomość
by stwierdzić ilu idiotów przed sobą się ma
ile połamanych słów jak wierszy
od biologiczynych narodzin
po słodkie usta niczym kwiaty
które to radość niosą lecz nie miłości
jak bukiety które w ogrodzie sadzisz
i nie dość że pachną oczy zadziwiają
na łącę najpiękniej wonią zachwycają
gdyż je wiatr posadził uśmiechem Słońca
wypełniając rolę życiową niczym Bocian
nie tylko dzieci przynosi a też je mechanizuje
do pięknego życia nad otchłanią Nieba
i dennego Oceanu w którym zakłamania nie ma
jak też dla szczęścia dalszego
z czystym sumieniem się uśmiechnąć
mówiąc Boże Kocham Cię
jak twój Świat lecz w nim nie każdego człowieka
tak samo jak TY też podłych dzieci się wyrzekasz
swoje wypełniając role...tak teraz zapytam
czy coś czy ktoś śmierdzi?