gdzie wielu ich mmy
w rozmowach
zabawnych
ulubionych
muzykalnych
jak też prywatnie
rozrywkowych
gdzie też mamy takich
co mówią iż
w 'raidiu'pracują
a na prywatnej imprezie
chodzą jak mumie
o nieustabilizowanym
słuchu buczącym i piszczącym
to jak stwierdzić trzeba
Radio MA RYJA
na basach wrzeszczy
i piszczy zamiast
melodią płynać
gdzie w tańcu się odpływa
nie tylko 'coco jambo tańczy'
ale to jak zawsze
w życiu jest
gdzie z prądem się płynie
a pod prąd
nie wie gdzie paluszek wsadzić
bo może zostać popieszczony
lub mimochodem życie stracić
tak też to 'radio'podziwaiam
że przed nastaniem ciemności
z pełnej niezależnosci
tylko muzyczkę się puszcza
mówiąc 'Ja w radio pracuję'
jak też po znajomości
nie jednego DJ do dupy
bez śmiałego słowa
a sztywnego niemca
z miną naburmuszałą
się ma cymbała przyjętego
gdzie nie powiem
wolę już didżeja
jednego co na organach
niż internetowego
który to na imprezie
basów nie umie ustawić
i wierzyć mi się nie chce
czyż Radio takich cymbałów
na etat przyjmuje
Bo to świadczy o tym
że dla szpularki
nici braknie
i na czym dalej
wrzeciono pokręci...?...