a w ustach słony smak bryzy
przez stopy przepływa piasek jak czas
odciśnięte ślady zmyje nadciągająca fala
grzywacze z impetem uderzają w plażę
rozsiewając tysiące uszczypliwych kropel
słońce wygrało walkę z chmurami
i zabrało się do malowania żywej natury
nawet mewy wzięły urlop
siedząc na brzegu czekają na naiwnych turystów
my też ładujemy baterie
nie możemy liczyć tylko na sprzyjające wiatry
częściej nam pod prąd
a tymczasem kołysze nas szum bałtyckiego morza