zmęczona
nocą pełną szeptów bez
odpowiedzi
uśmiecham się
spragnione oczy
zatrzymały wspomnienia
brzydkie wyrzuciłam dawno
nie tłumaczę
tamta namiętność
kłamała
pomyliłam marzenia
mam tak niewiele
lustro nie kłamie
uśmiecham się
obdarowana miłością
bogata