czemu tak nie lubią ludzie hieny ?
i czy to straszne wycie,
musi trwać całe życie ?
Widzisz synku, takie wredne geny.
Raz żona wąż kiedyś koło Kapsztadu
ugryzła się w język podczas obiadu.
Zdechła na poczekaniu
zaraz po pierwszym daniu.
Rzekł eks-mąż : zawsze miała dużo jadu.
Mała fretka tatę pod Zagórzem,
spytała co to jest w ich naturze,
inne stwory się śmieją
kiedy przed nimi wieją.
Tak córciu, bo zawsze będziesz tchórzem.