lato się kończy
przyszedłeś
-rozpsusta życie popsuła
zmęczony jesteś wychudzony
oczy mrużysz
ciała nie dasz dotknąć
-ała! ciała
uważaj na moje pazury
jad mają - jak
wściekłe zwierze wyglądasz
kąsasz jeszcze się rzucasz
piana z pyska ścieka
niespokojny,podrażniony
dziwny napadu szału masz
drapiesz,gryziesz
wody ni przełknąć nie możesz
Kocie co tobie
z nadmiaru szaleństwa
języka porażenie kończyn dostałeś
jak kołek szytwny - umarłeś
e kocie co - no co
szaleju się najadłeś
- jadowita żmija...