komercyjne bliższe ziemi
choć tak samo Bóg się rodzi
świat się wokół mocno zmienił
czegoś bardzo mi brakuje
jakiejś iskry tajemnicy
ducha natchnień uniesienia
jasnych spojrzeń na ulicy
jakby serca się skurczyły
dusze mniejsze podzielone
zapatrzone w prędkość światła
pędem czasu uziemione
kiedyś Bóg był zakazany
a byliśmy bliżej Niego
teraz droga jest otwarta
więc skąd smutek i dlaczego
skąd ta łezka pod powieką
skąd te myśli poplątane
że listopad i że jesień
a już drzewka są przybrane
że wystygnie biedna dusza
że przykryją ją reklamy
że rozmyją wielkie święta
te z pięknymi wspomnieniami