znalazłem wyjście
do nieba
opuszczając zło
zbudowałem most
noc piękniejsza
ktoś pytał mnie
o drogę do piekła
słyszałem jego głos
u góry latająca mewa
i ja, i inny świat
bez niego, bez dna
nowa książka i tych
parę nowych stron
nauczony żyć kiedyś
idący pod prąd
chociaż to on
chciał mi odebrać wzrok
dzisiaj inny dom
całkiem inny ja
niewinny, niewinny
dzisiaj nie to szkło
i nie ten sam bal
już nie naiwny
już nie naiwny
całkiem inny ja...