niewidoczną drogą na łąki
do światła
księżyc usypiał
niewinnie igrał na tafli stawu
ze smutkiem
czekała
nie mogłeś przyjść
słowa o tobie bolały
uciekła
gdzie się schować
byłeś daleko
tylko wysłałam swoje zdjęcie
podpisałam "kochanemu Tacie "
często je oglądam z wnukami
siedzą blisko wtuleni
bezpieczni
babciu dlaczego zdjęcie jest żółte
to było dawno temu
Ewa Hulak Radziej