a może na ziemi wśród lasów i pól
a może pożyczę jej trochę od ciebie
zapukam do serca miast błądzić wśród chmur
czy dasz mi koralik jak kropla czerwony
ten okruch co w oku namiętnie twym lśni
ja w duszy zbuduję gotycką świątynię
by w hołdzie mu składać radości i łzy
czy dasz mi ten uśmiech jak słońca promienie
bym miał swoją wiosnę po kres naszych dni
i zapach co niesie najmilsze wspomnienia
burzliwej młodości piękniejszej niż sny
już wiem że nie trzeba jej szukać daleko
bo miłość się składa z tęsknoty i nut
i słów tej piosenki pisanej dla ciebie
w co wierzę gorąco zadziała jak klucz
i dasz mi koralik ten lśniący czerwony
czerwony jak miłość jak wino jak krew
połączą się dusze a ty z morskiej piany
uśmiechniesz się czule i wyjdziesz na brzeg