w sobie ma dużo dźwięku
wypływającego z ust
na niedostatek
namiętność niesie
w nieład ciała
mmm,mmm
kocham serce szepcze
pragnę więcej porządam
niczym łąka kwiatu
w momencie uradzaju
ślimaczki łapie
w ramionach się topiąc
pocałunek jest jak słońce
słodką pieszczotą
cudowną błogość sprawia
odpłynąć z nim można
w oczarowaniu
godzinami rozmawiać
na obietnicę ust
zawsze radość wnosi
kochanie do omdlenia...