pola i łąki wystrzeliły w niebo kwiecie
powraca wiosenne marcowe rymowzięcie
wszystko od nowa pachnie pięknie jakby miętą
serca powracają po dniach nieobecności
a w krainie słów już muzy w złote klawisze
uderzając delikatnie opiszą ciszę
która spragniona była prawdziwej miłości
polecę do moich muz weną uskrzydlony
powitam z nimi tę cudowną czasu porę
i na spacer umówię się szybko z Amorem
potem wraz zapiszemy nieskończone strony
na zawsze z ptakami od dzisiaj pozostanę
bo są stworzone na podobieństwo anioła
brat skrzydlaty w gałęziach ukryty mnie woła
wracają po zimie wszystkie wiersze kochane