i Jak hutniczy piec nie nakarmiona<br />
gdy się zapomnisz to weżmie zabierze<br />
przytuli w swych ramionach<br />
<br />
kochana czerń zła strona mocy<br />
bez początku i bez końca<br />
jedyna czerń jedyna Ona<br />
tak zimna i tak gorąca<br />
<br />
barwa niezwykła którą od wieków<br />
wplatają w ciemne moce<br />
ale cóż czerń czy Ona winna<br />
że czarne są nasze noce<br />
<br />
nie chwycisz czerni nie poznasz jej<br />
nikt poznać jej nie może<br />
bo czerń to czerń taka już jest<br />
i w takim ciekawym kolorze<br />