czy zwykłe słowo błache
człowieka wzbogaci
czy pospolita natura
o czym dyskutujemy
kiedy pory roku się zmieniają
bez słowa na pokaz kamień stawiamy
nie widząc jak z ziemi wyrasta
deszcz go domywa pies osika
dla wszelakiego obrazu
wiatr wypieści,wyglancuje
słońce tęczowej barwy nada
jak ciasto na drożdżach rośnie
wnętrzności nie odkryje
wiadomo kamień to nie krusiec
głębość ma większą niż dwa metry
ten okaz niebywały jest piękny
niczym nie jedno drzewo
ziemię uniesie swoim korzeniem
mówiąc - my tu pierwsi byliśmy...