szczęścia tu szukał tam
aż w wariatkowie się znalazł
w nim też znalazł to
co za młodu zgubił
w wybornym fasonie
but - pierwsza klasa
pani Bronia w parku czekała
jak kukułka kukała
lecz Kapeć się nie zjawił
więc z butem poszła spać
pieszcząc go na glanc
Laskowiec
Kapeć myślał że to orzech
a to las był wielkiemu parkowi podobny
więc po latach oko zawiesił
i tak myśli - dzisiaj wrzesień
tak jak kiedyś
ściółka taka zieloniutka
niczym wyborne posłanie
złotym igliwem posypane
i tak grzybami pachnie
a że ciut zgłodniał jagód pojadł
z dorodnej nie jednej borowiny
i jak kiedyś widzi
Bronia idzie i krzyczy
Kapeć idziesz że mną
albo bez buta zostaniesz
teraz Kapeć sobie uświadomił
taki okaz miał i przez niego
w wariatkowie się znalazł
widząc Bronię z butem
całkiem oszalał gdyż Bronia
przed Sądem stwierdziła
Kapeć ją okradł
a ty co byś zrobił ?...