czasem na kwiaty padnie łza
zabierasz bliskich Panie Boże
pozostawiając tylko żal
wciąż odlatują niczym ptaki
lecz one wrócą do swych gniazd
na drzewie liście tworzą tęczę
którą zabierze jutro wiatr
jesień pochyla się nad grobem
siwe warkocze plącze wiatr
dokąd prowadzą nasze ścieżki
odpowiedź tylko cisza zna