godo dziedek do wnuczki
ksiunżke bych wzina
ta na to
w locie mi nie potrzebna
Heli siusiu się zachciało
a że w lesie była
pod sosną ukucnęła
Wiatr nadleciał
i ją podwiało
teraz dziecka się spodziewa
mały Jasio ojca pyta
-tato dlaczego ty duży
a ja taki mały
ojciec na to
ćwicz synku na drażku ćwicz
wyciągniesz ciało
słodki Pawełek
pośród lalek leżał
paznokcie malował usta
matka z ojcem nie wiedzieli
że,tranwestytę chowają
gej mówi do geja
będziesz moją żona
w reakcji łańcuchowej
kochanka możesz mieć
les do lesby uśmiech śle
choć mała w ślinę pójdziemy
wibrator zadowoli nas
pchali i pchali
aż wypchali
dziecko na świat
jak wiatr na smyczkach gra
tak ty na włosiance
jak Pan chce ciebie ozłocić
tak pani w ramionach skryć
zmysły rozgrzać
chciałoby się
lecz na dotyk cytrynki
lenia w markecie ma chłodziarka...