promiennie oczy otwiera
potokiem pocałunków
namiętnie ciało pieści
miododajnie i rozkosznie
od barw czerwonych
po diament i zorzę tęczy
pod błękitem Nieba
na rozmarzone spojrzenie
ognieniem namiętności płonie
jak drogocenny brylant
do grzechu gotowa jest
słoneczna aura listopada...