Ma cztery nogi i blat jak śnieg biały
I stoi, patrzy się na mnie przez róg z ciemnego pokoju
A może on chce być lampą, co drogę znajduje?
Albo regałem, co mądrości świata dźwiga?
Nogi ugina...
Tak, jakby nie był sobą
Ale musi, bo tak mu kazali
Zdefiniowali...