swoja mam,drogę prostą
i zawsze w uśmiechu
cwaniaków i cwaniaczki
od swojej przyjaźni odróżnie
i kochanków nikomu nie zazdroszę
kochanek ni róży co w dłonie parzy
czy wyśmienitej kuchni ze smakiem
nawet złotej rączki lub wielkich dam
czy nawet aktorskiej maski
BO cóż mnie powiedzieć
kiedy moje wspomnienia się odzwierciedlają
też w kodowonaych podsłuchach
które wydajesz TY
jak TYP RODO zna to zna klucz
i wie że ziemia to kobieta
którą się chroni a nie mafię
która wiosną chce pachnąć
niczym róża
dzisiaj która to dłoń parzy serca
choć pachnie i w rozkwicie mówi
plon każdy będzie miał
nie wiedząc iż plon już wychodzi
niczym w lutym tulipan
który to na bagnie nie rośnie
ruchomych piaskach niczym ja
nędzy tobie nie życzę
lecz zyczę więcej nauki
niż słów powielania
w wiekszej obiektywności
bo jak wisz,ekonomistą być
gdzie arytmetykę jak miłość
trzeba mieć w głowie
nie tylko pajęczego pokazu
w mądrości...