unoszące się lekko<br />
na wietrze tylu dróg<br />
skrzydeł barwnych<br />
w Słońcu kąpanych<br />
dramatycznie żywych<br />
<br />
Jaki na prawdę każdy<br />
z osobna- - jaki?<br />
ten niebieski<br />
z melancholii się pogubił<br />
ten żółty iskrzy<br />
w promieniach samotności<br />
ten z pawim okiem<br />
taki dumny<br />
ten zielony<br />
głęboko smutny<br />
bielaczek delikatny<br />
niewinnie głodny przestrzeni<br />
i czerwony intensywny<br />
wizerunek kolorów odbity<br />
na tafli wody<br />
<br />
Jak motyle<br />
oczarowani<br />
pachnidłami kwiatów<br />
czerpiąc z nich<br />
nektar błogosławieństwa<br />
wznosząc się<br />
ponad Elysion Pedíon<br />
<br />
obserwują<br />
<br />
podziwiają<br />
<br />
krytykują<br />
<br />
Jak motyle<br />
spokojem nasyceni<br />
i tak mocno poróżnieni.