To przeszło moje pojęcie
Nie wiem już nic
I potknę się i upadnę
Wciąż uczę się kochać
Nie mogę uwierzyć…, że tak wiele ukrywasz
Mimo, że jak twierdzisz jestem jedyną
Zburzyłeś mój świat, choć nie jesteś tego świadomy
Dla Ciebie to nic, żaden problem
Dla mnie to cały świat
Chciałam Ciebie całego
Z wadami i zaletami
Bez ukrywania
Z wiarą, że chcesz bym była tą jedyną
Że Mi ufasz
Bo kochasz
Przepraszam, że nie mogłam do Ciebie dotrzeć
Poszłabym za tobą wszędzie...
Powiedz coś, bo zrezygnuję z Ciebie
I schowam dumę do kieszeni
Jesteś tą osobą, którą kocham
a mimo to chcę powiedzieć- "żegnaj"
Nie potrafię być z kimś kto jest przede mną zamknięty
Zamknięty …dlaczego?!
To co mi dajesz, jest tylko tym co wydaje Ci się miłością
To dla mnie zbyt mało
Mało
Mało by oddać cale życie
By oddać siebie
Kochałam zawsze
Wbrew wszystkiemu
Jesteś wspaniały, dobry
Ale zrezygnuję z Ciebie
Bo mam swoje pragnienia
Swoje potrzeby
Nie słyszysz ich…
Dlaczego?!
Przecież mówię o nich głośno.
Nic nigdy nie ukrywałam …
Marzę wieczorami.. o tym co może być
O tym co mogłabym czuć
O rozmowie
O czymś czego Ty nie potrzebujesz, nie chcesz
Rezygnuję z Ciebie
Bo chcę odzyskać siebie