Basi...
twój uśmiech
rozjaśnia wszystko wokoło
niczego już nie potrzeba
kiedy inaczej marszczę czoło
twój uśmiech
wszelki ból uśmierza
niczego już nie potrzeba
a serce
radośniej uderza
dziękuję co dzień
za kawałek nieba
za wszystkie cudowne dzieła
twój uśmiech
życie przywraca
reanimacji już nie potrzeba
mam tyle czasu choć wciąż ucieka
niepotrzebne USG EKG i TK
dzisiaj
przede mną niczym anioł stanęła
czysta i niepokalana
łapię za ciepłą dłoń
i już nie wypuszczę
jak ptaka
co w złotej klatce nie lata
aż po sam koniec świata
moja wyśniona
moja kochana
moja jedyna w życiu
podnoszę posiwiałą skroń
na piękną twarz beztroską
słyszę oceanu dalekiego szum
i czuję się niemal bosko
znacznie lepiej
niż po zażyciu
kapsułki IBUM